Pod koniec zimy, w lutym zaczyna się tęsknota za wiosną. Chcemy ją co prędzej wywołać, przyspieszyć, więc kupujemy kwitnące w doniczkach narcyzy, pachnące hiacynty czy szafirki, żeby już, póki za oknem biały albo (co dziś coraz częściej się zdarza) szarobury świat, zaznać świeżości, zapachu. Niosąc je opatulone do domu szybko zdążamy do tramwaju czy samochodu, nie zwracając uwagi, że mijamy w parku… pierwsze kwiaty. Złote frędzle leszczyny… Czytaj dalej...